Wystawa „Narracje równoległe”
Bieżące wydarzenia są dostępne tutaj.
Biblioteka Uniwersytecka w Warszawie zaprasza na wystawę sztuki współczesnej organizowaną w ramach cyklu „Artyści w Bibliotece” pt. „Narracje równoległe”.
Wystawa „Narracje równoległe” pokazywana w sali wystawowej Biblioteki Uniwersyteckiej w Warszawie prezentuje prace dwóch łódzkich artystek: malarki Mileny Romanowskiej i graficzki, autorki książek artystycznych i obiektów Joanny Wiszniewskiej-Domańskiej. Obie twórczynie są członkiniami łódzkiej grupy artystycznej „Od…do…” założonej w 2016 roku.
Podwójna ekspozycja jest próbą zwrócenia uwagi na zjawisko „narracji” w języku przynależnym do sztuk wizualnych. U źródeł prezentowanych wizualnych „opowieści” leżą poszukiwania i inspiracje z obszaru dotyczącego ludzkiej natury i egzystencji, ale też kultury: architektury czy literatury. Narracje plastyczne obu artystek są różnorodne nie tylko z powodu wybranych technik, ale przede wszystkim ze względu na sposób obrazowania, rodzaj wyobraźni i poetyki.
„Milena Romanowska w swoich obrazach pokazuje wyobrażone miejskie architektoniczne pejzaże, których nie sposób zidentyfikować. Miasto przemawia poprzez mury, fragmenty budowli, pofabrycznych ruin, miejsc użyteczności publicznej, płoty i ogrodzenia. Fotografia jest dla niej notatką zobaczonych w podróży motywów, przetworzoną później w subiektywną wizję malarską.
Architektura to zmaterializowana w rozmaitych formach brył, konstrukcji, budulca, stylistyk informacja o ludziach, ich kulturze i działaniach, polityce danego okresu historycznego. Stanowi odzwierciedlenie treści i charakteru epoki, sprawowanej wówczas władzy. Artystka we wcześniejszych
cyklach prac poszukiwała architektonicznych reliktów przeszłości, śladów istnienia poprzednich pokoleń. Przez pewien czas inspirowała ją „architektura władzy”, szczególnie reprezentacyjne gmachy faszystowskich Włoch lat 30. Ich monumentalizm, nawiązujący do czasów świetności Cesarstwa Rzymskiego, będący wówczas wyrazem potęgi systemu, obecnie utraciwszy swą pierwotną symboliczną wymowę, jest tylko milczącym śladem minionego triumfu władzy. Romanowska w cyklu płócien „Miejskie terytoria”, ukazując fragmenty budowli i miejsc społecznej działalności – portyków, pustych, pozbawionych publiczności dziedzińców, stadionów, amfiteatrów, widowni – odziera je z ogromu skali. […]
W kadrach wszystkich wymienionych kompozycji rzuca się w oczy brak przestrzeni, bądź jest ona bardzo mocno ograniczona, gdyż zbliżenia poszczególnych architektonicznych struktur wypełniają niemal całe płótna. Elewacje budynków, portyki, ogrodzenia rozmyślnie są znakami dwuwymiarowymi, ukrywając to, co znajduje się wewnątrz lub poza nimi.
W opustoszałych stadionach, amfiteatrach, widowniach, a nawet pokojach czy wnętrzach wagonów kolejowych nie widać śladu ludzkiej obecności. We wszystkich przedstawieniach brak jakichkolwiek form życia organicznego. Tylko niekiedy można wyczuć cyrkulujące w nich powietrze, dostrzec iluzję głębi, skrawek drugiego planu. Architektura, będąca otoczeniem dla człowieka, oddziaływuje bezpośrednio na jego zmysły i uczucia. Z miejskich pejzaży Mileny Romanowskiej emanuje klimat przygnębienia, niepokoju.
Ciasna, wydzielona przestrzeń, nie daje schronienia, wywołuje poczucie osaczenia, klaustrofobii. Efekt przygnębienia spotęgowany zostaje poprzez użycie niemal monochromatycznej, zgaszonej gamy barw: szarości, wyblakłych błękitów, złamanych zieleni i brązów. Poszczególne cykle prac układają się w rodzaj malarskiego eseju o coraz bardziej postępującej separacji, izolacji ludzkiej, przerwanej komunikacji, zrywanym kontakcie człowieka ze światem. […]”
Alicja Cichowicz, fragment eseju Grupy twórczej „Od…do…” wielogłos o świecie
„Bohaterem prac Joanny Wiszniewskiej-Domańskiej jest człowiek w czarnym garniturze, najczęściej odwrócony do nas plecami, zapatrzony w horyzont. Nierzadko towarzyszy mu stojąca obok niewielka walizka. To everyman. Symbolizuje każdego z nas, naszą podróż przez życie.
Światy przedstawione przez artystkę, sceneria jej mini-opowieści, umieszczone w nich przedmioty, zawsze „rozrośnięte”, w znacznie powiększonej względem postaci skali, to metafory ludzkich pragnień, potrzeb, życiowych wyborów, wytrwałego zmierzania do wytyczonych celów. Autorka bowiem postrzega człowieka jako „poetę i marzyciela, a jednocześnie konstruktora i realizatora swoich marzeń”. Bohater Wiszniewskiej-Domańskiej marzy więc o dalekich wyprawach, udanych związkach międzyludzkich, szybkim rozwiązaniu problemów, szczęściu. Pragnienia te symbolizują m.in.: biały żaglowiec, latawiec, koperta z zaklejonym w niej listem, klucz, labirynt, czterolistna koniczyna, kostka do gry z wyrzuconymi sześcioma oczkami. Mówią o nich cykle grafik i rysunków, jak „Marzyciele-konstruktorzy” czy „Alchemia podróży”.
Częstymi rekwizytami prac artystki są książki, wypełnione nimi regały, a nawet całe miasta-biblioteki. To wszakże w księgach zawarta jest odwieczna ludzka mądrość.
Bogata twórczość autorki, obejmująca rysunki, grafiki, kolaże, obiekty i książki artystyczne wielokroć inspirowana jest wierszami Wisławy Szymborskiej, Tadeusza Różewicza, Ryszarda Krynickiego, Tomasza Jastruna, Ireneusza Kaczmarczyka i innych poetów. Z kolei wiele tomików wierszy jest ilustrowanych grafikami Joanny Wiszniewskiej-Domańskiej. I też same prace pełne są liryzmu. Emanują poetycko-sugestywną atmosferą tajemniczych miejsc, „wewnętrznych pejzaży”, przywodząc na myśl marzenia senne, nieskrępowane koniecznością liczenia się z prawami natury, logiki, podlegające jedynie determinizmom podświadomości.
Senne krajobrazy, zabarwione osobistymi doświadczeniami śniącego, pełne są symbolicznych znaczeń. Wiele z nich ma uniwersalne archetypowe treści, jak klucz czy labirynt.
Autorka używa od lat rzeczywistych walizek jako rodzaju przenośnych scen, swoistych mini-teatrów. Umieszcza w nich własne papierowe miasta, bohaterów w otoczeniu rozmaitych obiektów, odgrywających swoje role, biorących udział w mini-przedstawieniach. Każdy z walizkowych teatrów opowiada bowiem jakąś historię. Podobnie jak artystyczne książki Wiszniewskiej-Domańskiej.
Alicja Cichowicz, fragment eseju Grupy twórczej „Od…do…” wielogłos o świecie
Patrząc na różnorodną twórczość artystek wydaje się uprawnionym przeświadczenie, że stanowią dwie odrębnie ukształtowane osobowości wierne własnym zainteresowaniom, inspiracjom i gustom artystycznym. Świat Mileny – to świat nieoczywisty, niejednoznaczny, wydaje się zamknięty i monumentalny z tajemniczymi zaułkami i przestrzeniami, wywołujący lekki niepokój. Skłaniający do myślenia o historii. Świat Joanny – poetycki, bardzo wypracowany, o oszczędnych, znaczących elementach. Refleksyjny
i zaskakujący, czysty i piękny. Zawsze obecna w nim postać Marzyciela? Obserwatora? Strażnika?
Na podstawie wstępu do katalogu wystawy grupy „Od…do…” w galerii BROWAR B, Włocławek 2024
Wernisaż: 19 września 2024, godz. 18.00, sala wystawowa na parterze.
Organizator: Oddział Promocji, Wystaw i Współpracy BUW
Wystawa potrwa do 27 października 2024 i będzie czynna od środy do niedzieli w godz. 14-19 w sali wystawowej BUW na parterze.
Wstęp na wystawę wolny.
Zapraszamy!
Opublikowano: 9 września 2024